Jeden niezrozumiały problem, który ludzi nęka, to jest depresja. Nie jestem specjalistą medycznym w żadnej dyscyplinie związanej ze zdrowiem człowieka, ale z depresją jakoś się spotykam.

Kilka lat temu dostałam informację od moich przyjacioł w Polsce, że nasz  kolega ze studiów  popełnił samobójstwo skacząc z  z okna kilkupiętrowego  budynku. 

To był najprzystojnieszy chłopak  na naszym roku. Ożenił się  też z bardzo ładną  koleżanką  z roku. Byliśm w tej samej grupie seminaryjne, oraz na praktyce związanej z badaniami do prac magisterskich. 

      Dostaliśmy  też wiadomośc, że ktoś w naszej  dalszej rodzinie  cierpi na depresję, starszy już mężczyzna. Unika ludzi i trudno go skłonić do rozmowy, a  tym samym do zwierzeń  na temat jego cierpień. 

Na NEonie nikt o tym nie pisze. A  ja pisząc o Inuitach (Eskimosach), ten problem pominęłam jako jedną  z  tragicznych stron  nękających  Inuitów i innych  związana  z porami roku i brakiem słońca.  Napisałam o tym gdzie  indziej, więc przypomnę. 

    Brak słońca wpływa na zaburzenie hormonalne ludzi, a to zaburzenie powoduje depresję.
Sezonowe zaburzenie afektywne (SAD) to rodzaj depresji związany ze zmianami pór roku. SAD zaczyna się i kończy mniej więcej o tej samej porze każdego roku, a objawy często rozpoczynają się jesienią i trwają do miesięcy zimowych, wysysając energię i wprawiając w depresyjny posępny nastrój. Rzadziej SAD powoduje depresję wiosną lub wczesnym latem. W obu przypadkach objawy mogą zaczynać się łagodnie i stają się bardziej dotkliwe w miarę postępu sezonu.

Brak słońca hamuje produkcję hormonu  (szczęścia) - serotoniny. Kiedy słońce uderza skórę i źrenice oczu, mózg zostaje pobudzony do uwolnienia hormonu zwanego serotoniną. Serotonina poprawia nastrój i pomaga zachować spokój i koncentrację.

Dzisiaj oczywiście są jakieś sposoby radzenia z tym problemem. Cierpiących wysyła się do terenów mniej posępnych a także buduje się kabiny ze sztucznym promieniowanie imitującym słońce, wzbogacone muzyką i atmosferą słoneczną i radosną.

Jednak tego problemu nie da się całkowicie wyeliminować i niestety zdarza się że ludzie ratują się narkotykami lub alkoholem, a potem wpadają w nałogi, umierają z przedawkowania, albo popełniają samobójstwa.
Inuici mają jedne z najwyższych wskaźników samobójstw w Kanadzie, od 5u do 25u razy wyższych niż w populacji ogólnej. To zależy od położenia geograficznego regionu zamieszkania Eskimosów.  

W 2019 r. samobójstwo było drugą najczęstszą przyczyną śmierci rdzennej ludności w Stanach Zjednoczonych w wieku od 10 do 34 lat. Tendencja ta utrzymywała się w 2020 r., kiedy to Indianie amerykańscy i rdzenni mieszkańcy Alaski mieli najwyższe wskaźniki samobójstw ze wszystkich grup etnicznych i rasowych. 29, 2022

https://www.publichealthpost.org/databyte/suicide-rates-indigenous/#:~:text=In%202019%2C%20suicide%20was%20the,all%20ethnic%20and%20racial%20groups.


Jestem ciekawa  jakie okoliczności, oprócz klimatu i innych naturalnych przyczyn powoduje  depresję i  w konsekwencji  śmierć  ludzi