Jest Pan/ Pani drugą osobą poza moim mężem, któremu moje malarstwo się podoba. Nie maluję często, ale teraz zamierzam wrócić do tych malarskich prób, aby coś po sobie takiego osobistego zostawić. Mam problemy z przetransportowaniem tego na komputer.
Jest już dwie osoby oceniły mnie pozytywnie? Naprawdę? Ja uważałam do tej pory, że ja piszę lepiej niż maluję, bo piszę często, a maluję rzadko. A tu niespodzianka! Pozdrawiam. Anna-PK.
realizuję w formie fotografii. Ale przecież obraz gra między artystą a widzem. Z zaprezentowanych tu prac najbardziej opdobają mi się pierwsze róże. Wędkarz też jest ciekawy. Las wygląda jakby była to akwarela malowana na mokrym papierze, ale może to efekt skanowania?
A to wielka niespodzianka i godne pochwały podejście do sztuki. Z mojego punku widzenia, rybak jest znakomity. Bez przesady. To już jest dzieło sztuki. Maluje się na papierze, na płótnie, na desce Olejno malowałem zawsze na płótnie na blejtramie, ale taki obraz może łatwo ulec uszkodzeniu typu wgniecenie lub rozdarcie. Teraz przerzucę się wyłącznie na malowanie na płycie meblowej surowej typu ADF Po zagruntowaniu pokostem świetnie się na niej maluje zarówno farbami olejnymi jak i akrylowymi. Płyta twarda, idealnie równa, trudna do zniszczenia. Jest niedroga. Można ją kupić w różnych wielkościach Tu na podanej stronie formatu A-3 grubość jaką bym polecał przy średnich wielościach obrazu to 8 mm https://allegro.pl/oferta/plyta-mdf-surowa-meblowa-420x297-a3-8mm-14505303644 W kanadzie zapewne także jest jej spory wybór
obrazów, to warto poszukać w Internecie galerii on line i wystawiać je na sprzedaż. Kanada jest duża, USA pod bokiem. Myszkując w sieci trafiłem na dobra galerię w Arizonie, pominąłem ją, bo za dużo tam było różnego rodzaju uwag, że za ewentualne naruszenia praw autorskich i innych praw galeria nie ponosi odpowiedzialności, gwarantuje zwrot gotówki i tego typu pie*oł A w USA maja takie zagrania, że kupują w piątek na weeken i na party suknię, biżuterię, obraz, a w poniedziałek zakupy zwracają
Będę malować więcej, ale wystawiać nie będę. Sprzedawać też nie, chętnie oddam za darmo, tak jak do tej pory, jeżeli ktoś zechce wziąć.
Pisać lubię, bo widzę czytelnika, który chce, czy nie chce musi przeczytać, np. tutaj. Malować nie lubię, bo to bardzo samotna praca. Może poszukam jakiegoś kursu dla amatorów malarstwa, aby być z ludźmi.
I zgodzę się z Panem Oświatem, że rybak technicznie jest najlepszy. Co do róż, też z sentymentu oceniam na 5, bo uwielbiam te kwiaty w każdej postaci. Natomiast w hodowli są trudne. Sama kiedyś zajmowałam się kopiowaniem dzieł sztuki malarskiej, co niestety przerwały liczne obowiązki domowe i zawodowe. Mam nadzieję ujrzeć i inne Pani dzieła a administracja dołoży wysiłku, aby zostały ładnie wyedytowane.
Co do malunków, to mam większe obrazy ale nie mogę ich technicznie skanować aby móc pokazać i tak siedzą nikomu niepotrzebne. Tak to jest z tym malowaniem. Pisanie to lepsze czy gorsze, ma jakiś żywy oddźwięk.
Amun - informacje o artystach. " Ludzie zrzeszeni wokół wydawnictwa AMUN przed wszystkim cieszą się samym malowaniem, bez znaczenia czy trzymają ołówek czy pędzel w zaciśniętych ustach, czy też palcach stopy. Każdy z tych sposobów wymaga jedynie treningu, czasu i odrobiny cierpliwości..."cut!
kontakt? Nie bardzo rozumiem z jakiej racji Pan się wypowiada w ich imieniu. Bo jeżeli Pan do nich nie należy i jest sprawny fizycznie, to Pańskie dokonania muszą być ogromne!
Szanowna Pani Anno - Maluje Pani Przepiękne Obrazy
Szanowna Pani Anno-PK,
Uprzejmie proszę wybaczyć nieco spóźniony komentarz, ale podróżowałem trochę po bezdrożach Australii - nie było tam internetu (ani też czasu na przegląd Neon24).
Bardzo - ale to naprawdę bardzo podobają mi się Pani obrazy. Widać, że ma Pani - w naturze chyba - prawdziwe zrozumienie sztuki i piękna. Moim zdaniem - kobiety właśnie dużo lepiej rozumieją i potrafią odczuć piękno natury, jak i też realia życia na codzień. Szczerze mówiąc - od dawna, wielu już lat próbowałem, chciałem zacząć malować, kupiłem sobie nawet farby, pędzle, palety i jakieś tam instruktarze - ale...jakoś zawsze z rozmaitych powodów, nigdy tego nie zacząłem. Teraz - bardzo tego żałuję, albowiem też uważam, że malowanie jest najlepszą formą zrozumienia życia, piękna natury, jak i wielu rozmaitych aspektów życia człowieka, natury...
Pani artykuł oraz załączone zdjęcia Pani obrazów, być może w końcu przekonają mnie, że jednak warto spróbować, że jednak wkrótce, muszę zacząć to robić.
Na marginesie - zastanawiam się, że być może jakoś, powinniśmy się jednak spotkać - może w Kanadzie - a może w Australii - spotkać, pogadać o malowaniu jak również o wielu innych rzeczach; o życiu o tym co było, co jest, co może być... Być może Pani nauczyłaby mnie, jak do tego się zabrać - jak to zrobić aby zacząć malować Naprawdę, mówiąc szczerze, chciałbym się jakoś wkrótce z Panią spotkać.
Pozdrawiam Panią Najserdeczniej - całuję rączki.
Ryszard Opara
PS. Proszę wybaczyć to pytanie na zakończenie mego komentarza ale, jeżeli Pani rozdaje swoje obrazy za darmo: | Może Pani by wysłała kilka obrazów do mnie, do Australii. Oczywiście, pokryję wszystkie koszty przesyłki...
Uprzejmie proszę o może kontakt emailowy - Mój adres: r_opara@hotmail.com
Nie wiedziałam jak do Pana dotrzec, a chciałam to zrobić dyskretnie i nie wyszło. Zrobię to teraz otwarcie: Proszę przyjeżdżać do Kanady. Zapraszamy. Nasze dzieci i nasze wnuki już dorosłe i na swoim, a my mamy dużo przestrzeni dla gości. Mieszkamy koło Toronto, ale mamy też siedzibę na jeziorem, gdzie można malować. Odwiedzających nas gości z Polski, wozimy do Wodospadu Niagary. Co Pan na to? Czekam na decyzję aby podać namiary. Anna_PK
ZGŁOŚ NADUŻYCIE