W dniu 3.10. Organizacja Państw Tureckich (OPT) odnotowała 15-lecie swojego istnienia. Czy powstania nowa organizacja polityczno-ekonomiczna?
W dniu 3.10. Organizacja Państw Tureckich (OPT) odnotowała 15lecie swojego istnienia. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Turcji zamieściło na swojej stronie informację w której podkreślono "slną wolę tureckiego świata do współpracy", a szczególnie, podkreślono, chodzi o wspolną historię i wspólne dobra kultury.
Z okazji Jubieliuszu wymieniono szereg przedsięwzięć, które są dowodem na związki międzypaństwowe nie tylko na polu kultury.
Jedna mapa i jeden alfabet.
W Ankarze 30 września odbyło się spotkanie szefow działow kartografii i przedstawicieli służb odpowiedzialnych za zjednoczenie geograficzne terenów OPT w celu budowy mapy - "jednej mapy tureckiego świata".
Oprócz przedstawicieli stron organizacji, czyli Turcji, Azerbajdżanu, Kazachstanu, Kirgizji i Uzbekistanu, na tym międzynarodowym spotkaniu uczestniczyli eksperci holanderskiej kompanii MipMap Technologies, która specjalizuje się w budowie map trójwymiarowych i ma swoje produkty w różnych państwach Zachodu w tym w USA.
Jednolita mapa tureckiego świata będzie integrowała pełnoprawny system GIS według którego można ustalić nie tylko położenie miejscowości ale równiez położenia związanej z nimi ifrastruktury, transportu i logistyki położonych tam obiektw wojskowych a także strategicznych ważnych przedsięwzięć.
GIS jest to technologia, która pozwala na tworzenie, przetwarzanie i utrzymanie na mapie różnorodnych informacji.
Modele GIS wykorzystywane są także w sferze wojskowej, przy planowaniu działań na lądzie, w powietrzu i na morzu. Pokazują cechy terenu - wysokość, drogi, roślinność, wszelkiego rodzaju obiekty, przekazują pilotom informacje o warunkach pogodowych i widoczności, pokazują kierunek prądów, wysokość fal, przypływy i odpływy bez użycia GPS i GLONASS.
Na krótko przed spotkaniem w Ankarze prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokajew podpisał ustawę o utworzeniu uproszczonego korytarza celnego pomiędzy państwami członkowskimi OPT. Rząd Kazachstanu oczekuje, że porozumienie przyczyni się do rozwoju stosunków handlowych i gospodarczych oraz wzmocnienia wzajemnej integracji gospodarczej pomiędzy krajami organizacji.
Tymczasem stolica Kirgistanu - Biszkek, przygotowuje się do rozpoczęcia kolejnego szczytu przywódców krajów uczestniczących w OPT, który odbędzie się 24 października. Jednym z tematów szczytu będzie „zjednoczenie językowe” ludów tureckich lub utworzenie jednolitego alfabetu opartego na alfabecie łacińskim.
To nie pierwsza taka próba. Już w 1926 roku opracowano wersję takiego alfabetu zwaną „Yanalif” lub „nowy alfabet”. W 1940 r. pismo wszystkich narodów tureckich ZSRR przeszło na cyrylicę. Po rozpadzie ZSRR, w 1992 r., Azerbejdżan i Uzbekistan przeszły na alfabet łaciński, choć w Uzbekistanie nadal równolegle używa się cyrylicy. Dziś także Kazachstan planuje przejście na alfabet łaciński.
Działalność Organizacji Państw Tureckich, której głównym ogniwem jest Turcja, nabiera tempa i staje się nowym czynnikiem w polityce Azji Centralnej i Zakaukazia. Jednocześnie część członków tej organizacji, jak Kazachstan i Kirgistan, jest jednocześnie członkami EAEU,(Wspólnota Europejsko Azjatycka z Rosją) a Uzbekistan ma od 2020 roku status obserwatora w EAEU.
Powstaje zatem pytanie, czy OPT może stać się konkurentem EUG w regionie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Turcja, w odróżnieniu od Rosji, może zaoferować byłym tureckojęzycznym republikom ZSRR nie tylko współpracę gospodarczą czy w zakresie bezpieczeństwa, ale także idea „świata tureckiego”.
Ponieważ Rosję łączą ścisłe powiązania historyczne i gospodarcze z wieloma członkami OPT, istnieją obawy, że w kontekście współczesnych procesów geopolitycznych działania Organizacji przyczyniają się do ograniczania jej wpływów w regionie.
Według autora kanału telegramowego „Agenda turecka” Yashara Niyazbayeva, Organizacja Państw Tureckich jest próbą wzmocnienia stosunków między uczestniczącymi krajami na wszystkich poziomach, od gospodarczym, kulturalnym i politycznym po wojskowy.
Jednocześnie tam podkreślono, że organizacja rozumie, że temat współpracy wojskowej może budzić szereg pytań wśród krajów graniczących z tureckimi państwami regionu, takimi jak Rosja i Chiny.
Eksperci oceniający procedury tworzenia korytarzy celnych pomiędzy krajami organizacji podkreślają, że są to praktyczne kroki w kierunku integracji gospodarczej. Jednocześnie podkreślają, że każdy z tych krajów ma określone zobowiązania handlowe wobec Rosji czy wobec EU, która także została utworzona w celu utworzenia jednolitej przestrzeni gospodarczej w regionie.
„Biorąc jednak pod uwagę antyrosyjskie sankcje Zachodu, nie możemy jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy jest to sprzeczne z interesami Rosji, jeśli usunie się jakiekolwiek ograniczenia w handlu między Kazachstanem a Turcją, być może ułatwią one import równoległy” – sugerowano.
Tymczasem szef wydziału Azji Centralnej Instytutu Krajów WNP Andriej Grozin uważa, że Organizacja Państw Tureckich to kolejny instrument polityki tureckiej, przede wszystkim w Azji Środkowej, ale także w ogóle na rozległym obszarze kontynentu eurazjatyckiego . „Formalnie ramy tak zwanego świata tureckiego obejmują nie tylko suwerenne państwa Azji Środkowej – Kirgistan, Kazachstan, Turkmenistan i Uzbekistan, ale także południowo-kaukaski Azerbejdżan. Nie jest do końca jasne, czy obejmuje to nieuznawaną republikę Cypru Północnego tam Węgry i kilka innych krajów mają w organizacji status obserwatora” – wspomina ekspert.
Jednocześnie „świat turecki” zarysowany w ramach wielkich projektów tureckich jest jeszcze szerszy – obejmuje narodowe republiki Rosji, część Chin, północne prowincje Afganistanu i kawałek Iranu – dodał Grozin.
„Ta organizacja jest dość młoda, ale bardzo aktywna. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan
promuje swój projekt, który moim zdaniem nie wystarczy nazywać tylko pantureckim. To jest raczej projekt neoosmański. Rosyjscy i nie tylko rosyjscy turkolodzy od dawna twierdzą, że projekty pantureckie, które powstały pod koniec poprzedniego i na początku tego stulecia, w tym przy bezpośrednim udziale Zachodu, osiągnęły obecnie inny poziom” – ocenia ekspert.
Według niego sam Erdogan ze swoimi ambicjami nie ma najlepszych relacji z kluczowymi krajami Zachodu, choć wielu ekspertów przez inercję uważa tureckiego prezydenta za narzędzie w rękach Wielkiej Brytanii.
„W rzeczywistości jest to mocno przesadzone, ponieważ Erdogan jest narzędziem samego siebie. A Organizacja Państw Tureckich jest aspiracją Turcji w dzisiejszej niestabilnej sytuacji geopolitycznej warunków, w których rozpada się świat jednobiegunowy, gdy tworzy się nowa globalna konfiguracja sił, aby zdobyć jak najszersze pozycje na arenie światowej. Dlatego Erdogan nie gra dla Anglosasów, on gra dla przyszłej Wielkiej Turcji” – powiedział Grozin, podkreślając, że Turcja jest dziś w NATO, ale nikt nie może z całą pewnością powiedzieć, co będzie za dziesięć lat.
Rolą OPT jest w przyszłości utworzenie strefy państw, która będzie poważnie zależna od Ankary i w tym sensie nadmiernie wzmocniona Turcja będzie stwarzać problemy dla tureckich regionów Rosji – podkreślił.
„Teraz de facto problem rosyjskich pozycji w Azji Środkowej stwarza ekspansja kulturowa i językowa, poprzez różne projekty gospodarcze, wojskowo-polityczne. Dlatego też tutaj OPT jest z pewnością konkurentem dla rosyjskich projektów utworzenie jednej nowej Eurazji.
Różne projekty – chiński, rosyjski, turecki – ostatecznie przekształcą się w formę wzajemnego współistnienia bez poważnej konfrontacji, jaką obserwujemy obecnie między odchodzącym światem jednobiegunowym a budowanym nowym” – powiedział Grozin.
https://ukraina.ru/20241007/1057936392.html
ZGŁOŚ NADUŻYCIE